08/10/2024

Pod kołderką ciemności

Wieczorem

Wreszcie zamykam się

Cisza przestaje być nieznośna 

Zanurzam stopę w ciemności 

Jak w odprężającej kąpieli 

Jest mi tu bezpiecznie

Jak w bajce fantastycznej

Lubię moje dzikie sny

Ale zanim przyjdą 

W miękkiej pianie się popieszczę

Nacieszę się jeszcze

Choć smutek 

Przezroczystą kulą u nogi

Łapie za nią jak podłóżkowy potwór

I cienki szpikulec wbija w plecy

Widmo jutra

Świata prawdziwego

To śmieszne że tak się go nazywa

Tu teraz w tej bajce

czuję najprawdziwiej

Pin It on Pinterest